czwartek, 4 stycznia 2018

01/04/2018 #CADIO #SHOPPING #LUDZIEBŁAGAM

Dobry wieczór. 
Tak jak wczoraj zakończyłam, tak też dzisiaj zaczęłam dzień - sokiem z marchwi i jabłek! Rano zdenerwował mnie mój komputer - włączał się 15 minut - a musiałam coś pilnie wydrukować. Ledwo zdążyłam się zalogować - komputer w pracy chyba mnie nie lubi. Oczywiście, co już nie dziwi - mój lektor się spóźnił 20 minut... Praca przemknęła szybko i potem wybrałam się na dosłownie 10 minut do Tkmaxx'a. Nie wiem co mają w głowach ludzie wchodzący do tego sklepu. Dlaczego np. w Stanacj Tjmaxx jest świetnym sklepem w którym można znaleźć zajebiste kosmetyki, a u nas BABY GRZEBIĄ WSZĘDZIE PALCAMI. Nienawidzę tego typu zachowania. 
Abstrahując od tego, okazało się, że stoisko Paese w galerii zniknęło. A muszę kupić ich bazę pod cienie - jest najlepsza a mam jej na może 2 użycia. Wracając do domu, zadzwoniłam do kuzynki i poszłyśmy na szybki shopping do LIDLA. Kupiłam sobie mega stylowe, różowe rękawiczki do sprzątania! 
To co muszę jeszcze dzisiaj zrobić - to szybkie Cardio i prysznic. Nie będę odpuszczać ćwiczeń po 3 dniach, lol. 
Co do ćwiczeń to mam swój własny plan, który mam nadzieję zrealizować i wkrótce się nim podzielić. W końcu w zeszłym roku schudłam 12 kilogramów i nie spadły one same z siebie ;) 
For now, dobranoc! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz