Dobry wieczór.
Wczorajszy dzień zakończyłam zakupami na Zalando. Mam nadzieję, że trafiłam z rozmiarami.
Dzisiaj wstałam tak późno, że było już prawie widno na dworze! :D Specjalnie podjechałam inną trasą, żeby zahaczyć o pewną cukiernię w której mają przepyszne bułki - niestety inwentaryzacja :( Do pracy przyjechałam równo o 9, korki zaskoczyły kierowców i było 15 minutowe opóźnienie. W pracy było trochę zamieszania, ale ogólnie nie było źle. Do domu dojechałam z miarę sprawie zważając na to, że rano się spóźniłam i zostałam, żeby to odrobić. Jak tylko wróciłam, zjadłam szybki obiad i poszłam pobiegać.
3 dnień treningów z rzędu i mam nadzieję, że nie ostatni, haha. Niestety mój GPS oszalał i według niego zrobiłam w 2 minuty ponad 2km. Cóż.
Teraz robię sobie wieczór z serialem i sokiem z marchwi i jabłek :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz