niedziela, 21 stycznia 2018

01/17/18 - 01/21/18

Dzień dobry, 
Dzisiaj post zbiorowy o tym, co robiłam od środy. Otóż, miałam przed sobą w tym tygodniu bardzo ważny test i musiałam większość wolnego czasu poświęcić na przygotowanie do niego. Byłam też na wielkich zakupach - serio nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłam tyle rzeczy. Ale części z tym rzeczy, rzeczywiście potrzebowałam. Piątek spędziłam do połowy w pracy, a później na babskim wieczorze. Wczorajszy wieczór spędziłam na oglądaniu seriali i układaniu puzzli! 
Dzisiaj dzień Babci, i właśnie do babci za chwilę się wybieram. Mam piękne kwiatuszki <3 
Plany na wieczór to przygotowanie Pad Thai, żebym przez kolejne 2-3 dni miała co jeść w pracy! 
Ostatnimi czasy, rozplanowałam sobie przerwy w pracy i wygospodarowałam czas na herbatki, obiad i czytanie książek - mam do dokończenia dwie, które zaczęłam czytać w 2017 i już przygotowałam kolejne na ten miesiąc. 
Zamierzam również, zrobić sobie dzisiaj mini spa i minimalnie ogarnąć mieszkanie. Na całe szczęście od przyszłego tygodnia zaczynam w pracy system zmianowy i będę mieć wolne dni w tygodniu, co bardzo mnie cieszy.  
W przyszył tygodniu chcę zacząć rozplanowywanie posiłków - bo od lutego wracam na siłownię i chcę przejść na dietę opartą na uzupełnianiu makroskładników. Zajrzę na stronę tabele kalorii - bo to tam rok temu zapisywałam dosłownie wszystko co jadłam i miałam nad tym mniej więcej kontrolę. 
Myślę, że to na tyle, co miałam do powiedzenia, więc wracam do robienia zdjęć do Haula wyprzedażowego :o - a jest tego duuużo. 
Do zobaczenia!

wtorek, 16 stycznia 2018

01/16/18 #SNOW #MASK

Dobry wieczór,
Rozbestwiłam się przez weekend i dzisiaj znowu wstałam o 7:55. Gdyby nie fakt, że do pracy jechałam samochodem, to byłabym w du** tysiąclecia :o Od jutra się ogarniam i wstaje o 5:45 :D Dzisiaj w pracy mieliśmy business day, więc ubrałam sukienkę i prawie zamarzłam wracając do domu. Ogólnie dzień przeleciał mi między palcami. Nawet nie zdążyłam wykorzystać całej przerwy w pracy, a to jest dziwne. Wracając do domu - weszłam na chwilę do tesco po jakąś szamkę. Suma summarum kupiłam tylko sos Teriyaki i batonika. Jak tylko wróciłam do domu to załadowałam pralkę - wrzuciłam za dużo rzeczy i wszystko jest z proszku <3 chujowa pani domu - to ja. Jak zwykle w trakcie jedzenia obiadu oglądałam serial. Dzisiaj osiągnęłam wyższy poziom malowania paznokci, bo pierwszy raz od 2 lat pomalowałam je tradycyjnym lakierem. Hybrydę będę nakładać jak już będą ładne i długie - dzisiaj złamałam jeden o drzwi <3 Stwierdziłam, że fajnym pomysłem będzie powrót do olejowania włosów i dzisiaj na noc nałożyłam kokosowy. Mam nadzieję, że to jutro domyję i nie spędzę całego dnia w czapce z tłustymi włosami, hahaha. Myślę, że to na tyle jeśli chodzi o dzisiaj, tymczasem, lecę spać bo nie zostało mi zbyt dużo snu :D 
Good night! 

poniedziałek, 15 stycznia 2018

01/15/2018 #DAYAFTERDAY #WORK #DEADLINE #BLUEMONDAY

Dobry wieczór, 
Witam w nowym tygodniu. Tygodniu pełnym wydarzeń i wyzwań. Od rana (czyli od 7:55 bo wtedy się obudziłam, lol) czułam się, jakby mnie coś w d*** ugryzło. - po mojemu, nie miałam humoru. W trakcie dnia dowiedziałam się, że mamy dzisiaj Blue Monday. Czyli moje święto hahhaha. Cały weekend chorowałam i dzisiaj nadal mnie po części trzymało. Widziałam to po swoim humorze i momentami czułam się bardzo słabo. Jednak jestem na antybiotyku, więc w sumie nie powinnam się dziwić. Na całe szczęście, za co jestem mega wdzięczna - zarówno do pracy, jak i z pracy odebrał mnie Tata. Po pracy obejrzałam serial i teraz siedzę w kocu i mam chill time. W tym tygodniu postanowiłam palować paznokcie odżywką, żeby w weekend lub chwilę po nim zrobić sobie hybrydy na ładnych i długich paznokciach. Mam to szczęście, że moje paznokcie rosną mega szybko. Zrobiłam wczoraj (przy nakładaniu pierwszej warstwy) zdjęcie i po tygodniu zamierzam zrobić drugie z porównaniem. Co może wydawać się dziwne, już teraz widzę różnicę. Myślę, że to tyle mojego biadolenia na dzisiaj! 
See yea!

niedziela, 14 stycznia 2018

MY WEEKN IN PHOTOS #MEMORIES #PHOTOS #2

Dobry wieczór, 
Ten tydzień nie był najciekawszym tygodniem mojego życia. Ani najbardziej produktywnym. 
Ogólnie kupa. Ale od jutra, wracam, mam nadzieję, że z większą siłą! Niestety, nie zapisałam jednego zdjęcia i nawet nie mam jak go odtworzyć :( Było to zdjęcie z piątku, kiedy kupiłam w Mc Donald's 2 for u + shake i za czekanie (nie, nie awanturowałam się, nienawidzę takiego podejścia!) dostałam od Pani 4 ketchupy i 2 shaki! Jednak polityka firma mi odpowiada, chociaż żadna rekompensata mi się za nic nie należała.



:(

BILANS #2 #2018 #DENKO #HAUL #ROSSMANN

DENKO 

Był to mój ulubiony puder transparentny. Wydaje mi się, 
że miałam go ponad rok. Więc jakość i wydajność wspaniała. 
Jeśli tylko go gdziekolwiek zobaczę, to kupię ponownie na 1000%

Baza Paese była jedną z najstarszych rzeczy w mojej
 toaletce. Miała ponad 2 lata, bo kupiłam ją na pół z siostrą
 kiedy jeszcze razem mieszkałyśmy. Jakoś i wydajność
 10/10. Niestety wszystkie stoiska Paese które były 
w pobliżu mojego miejsca zamieszkania zostały zamknięte,
 a w Internecie widziałam nową formułę bazy. Więc 
zdecydowałam się na coś nowego z innej marki.

  
Jestem chyba największą fanką tego podkładu. 
Jak tylko się skończył, to jego resztkę wygrzebałam 
do podróżnego słoiczka i używam nadal. Mam w zapasie
 kolejne 2. Ale jak będę kończyć pierwszy to zamówię
 kolejne. Nie mam pojęcia dlaczego został wycofany
 z drogerii, ale cieszę się, że nadal jest dostępny
 w sprzedaży internetowej.

 Kiedyś był on moim ulubionym płynem micelarnym. Niestety producent zmienił formułę i płyn zaczął mnie uczulać. Może nie tyle uczulać to szczypać w oczy. Mimo wszystko szukam czegoś nowego. Tzn. chyba znalazłam, ale zostało mi jeszcze opakowanie tego ... wielkości 200 ml, więc jak tylko to wykorzystam to zabieram się za nowy produkt. 

 Ostatnim denkiem jest peeling który dostałam bardzo
 dawno temu na urodziny. Niestety jestem niesystematyczną
 osobą i gdy biorę prysznic, robię to szybko i zapominam
 o rzeczach takich jak peeling czy odżywka do włosów.
 Ale wiadomo 'nowy rok nowa ja' i zamierzam usystematyzować 
swoją pielęgnację! Co do peelingu był świetny, mam teraz
inny do wykorzystania, ale jak tylko to zrobię to wrócę do tego! 

HAUL 

1. ROSSMANN 

 
Ostatnio pomyślałam, że fajnie było zmienić coś z kolorem włosów.   

 Do Rossmanna weszłam po bazę pod cienie a farbę
 zobaczyłam na promocji i przygarnęłam. Ale poczekam
 z nią do wizyty u fryzjera, bo jest taka możliwość, że 
zdecyduję się na pofarbowanie włosów u fryzjera.


Jak widać wyżej, po ponad 2 latach udało mi się wykończyć 
bazę Paesę. Baza pod cienie z Bell została jej następcą.  
W zależności od tego czy będzie fajna czy nie - będzie 
w bilansie (jako wykończona lub jako oddana komuś
  
Rękawica została przeze mnie kupiona, aby 

przypominać mi o używaniu peelingów

2.  BIEDRONKA 


Płatki kupione na promocji 2 za 5,5 zł, a większe płatki 2x 3 zł.
 Jestem osobą która lubi mieć wszystko w zapasie
więc takie promocje są stworzone dla mnie

Pudełek jest 5. Są malutkie. Będę w nich
 nosić mini przekąski do pracy


Super cheat meal! Kupiłam go na początku tygodnia
 i jeśli będzie nadal w biedronce to znowu go kupię <3 

3. LIDL 

 Chyba oszalałam na punkcie maseczek. Kupuję i kupuję.
 Ale na szczęście też wykorzystuję! :D 

To już na tyle z mojego podsumowania tego tygodnia. Zarówno ilość wykorzystanych jak i kupionych była uzależniona od tego, że przez połowę tygodnia byłam chora i przyczepiona do łóżka - wczoraj dosłownie - nie miałam siły żeby zjeść cokolwiek, nie mówiąc już o piciu. Dzisiaj nadrabiam
Podsumowując pozbyłam się 5 rzeczy a kupiłam 10. 
Not bad!

środa, 10 stycznia 2018

SICK 01/09-01/14/2018

Dobry wieczór, 
Wczoraj tak się rozchorowałam, że zaraz po pracy poszłam spać... Dzisiaj obudziłam się i nie było lepiej. Cały dzień w pracy czułam się jak kupa. Wzięłam sobie na jutro wolne, żeby się całkowicie rozłożyć. Mam szczerą nadzieję, że w piątek wejdę z nową energią a o chorobie nie będę już pamiętać. Teraz natomiast skończyłam pić mleko z czosnkiem, miodem, masłem i solą emską. Powiem nawet, że zaczęło mi to smakować, hmmmm. Anyway, teraz idę sobie zrobić śmierdzącą saszetkę na gardło i lecę spać. 
Take care ;)

poniedziałek, 8 stycznia 2018

01/08/2017 #CHEATDAY #SHOPPING #NOWORKOUT

Dobry wieczór, 
Dzisiaj, gdyby nie to, że byłam w pracy to miałam dzień lenia. Nie dość, że cały dzień na fast foodach to jeszcze nie ćwiczyłam. Ale jutro idę biegać (chyba, że nie pójdę - to się zacznę martwić!). Raz w tygodniu dałam sobie prawo do wolnego od ćwiczeń, nikt nie jest robotem a regeneracja jest bardzo ważna. Rano obudziłam się idealnie i w pracy byłam on time. Był taki zapierdziel, że nawet nie wiem kiedy zrobiła się 17:30. 
Z jednej strony takie dni mogą być codziennie, ale z drugiej czasem też chce się w pracy włączyć tryb slow. 
Po pracy pojechałam na szybkie zakupy do Rossmanna. Wiem, że wczoraj byłam, ale dzisiaj rano skończyła mi się baza pod cienie a mam na tyle tłustą powiekę (cała tłusta hehe), że bez bazy nic się jej nie trzyma. Kupiłam też farbę do włosów i jutro zrobię coś SZALONEGO jak na moje standardy. Oczywiście jak już chodziłam po Rossmannie to sobie przypomniałam, że chciałam kupić rękawicę na cellulit - i kupiłam. 
Po pracy pojechałam na chwilę spotkać się z kuzynką i kolegą, bo miał urodziny! Jeszcze raz sto lat! 
Dostałam też przepis na śledzie i je zrobiłam. Jak jutro się okaże, że są dobre to wstawię tutaj przepis :D A jak nie, no to cóż :D 
Na ten moment idę pod prysznic i zbieram się do spania! Kiedy się wyśpię? Nigdy! 
Dobranoc! ;) 

niedziela, 7 stycznia 2018

BILANS #DENKO #HAUL #ZALANDO #ROSSMANN #TESCO #BIEDRONKA #H&M

DENKO

Mój ulubiony żel pod prysznic. Kocham jego zapach, 
konsystencję. Jedyny jego minus to wielkość, dla mnie mógłby mieć litr :D

Najlepsza odżywka do włosów. Niestety skończyła się na 
amen i nie wiem kiedy będę mieć dostęp do sklepu LUSH :(

HAUL 

1. Rossmann
Wafle ryżowe do pracy - żeby mieć coś zdrowego pod ręką 
Maseczka do twarzy na wypróbowanie, do stóp - znana i lubiana.


Żel nr 1 kupiony w liczbie sztuk 3, drugi natomiast jeden ;) 

Gąbkę należy co jakiś czas zmieniać - to zmieniam.

2. H&M
Spodnie typowo letnie, ale wzory mnie urzekły. Mam
 już jedne tego typu spodnie z H&M i przechodziłam w nich pół lata! 

3. PEPCO  
Kubeczki jednorazowe na letnie imprezki na ogródku! W końcu udało 
mi się kupić mydelniczkę w której nie będę trzymać mydła - tylko płyn od mycia naczyń!  

4. TESCO 
Na promocji za 70 gr kupiłam łańcuch do choinki na przyszły rok. Bombki też już są, brakuje jedynie choinki! Jak tylko zobaczyłam motyw cupcake na serwetkach, to nie mogłam sobie ich odmówić! 

 Kupiłam też 3 ręczniki, przy czym czuję się oszukana, 
bo na półce była inna niż na rachunku. Drogie Tesco...

Jak już wcześniej pisałam, mam parcie na słodycze, więc kupiłam 2 czekolady. Ale nie zjem ich tak sobie, tylko zrobię coś z ich użyciem, jeszcze nie mam pojęcia co. Jak już wcześniej pisałam, motyw cupcake mnie porywa, tym razem również. 

5. BIEDRONKA 
Taca z flamingiem przyda się, do podawania herbaty, czy kawy. Naklejki na zeszyty. Nie wiem po co mi, ale były na nich dinozaury i kosztowały dosłownie 50 groszy!  

6. ZALANDO 
Było to moje pierwsze zamówienie z tej strony. Poza olewająca postawą kuriera (nie olewają tylko wtedy kiedy trzeba im zapłacić lub mają coś ciężkiego), zakupy są super! 

 Kołczan do biegania. Mam ogromny telefon (6 cali), więc przy bieganiu był z nim problem. W to małe (jednak trochę duże) cudo, jestem w stanie zapakować telefon, dokumenty i klucze z mieszkania. <KLIK>
 
 Co tam, że chłopięca. Co tam, że XXL (14-16 lat). Ważne, że jest dinozaur! <KLIK>
 
 Mam nadzieję, że w tym roku go użyję! <KLIK>

I to by było na tyle, jeśli chodzi o mój bilans rzeczy w tym tygodniu! 
Pozbyłam się 2, kupiłam 25. 
Oczywiście kupowałam też inne rzeczy m.in artykuły spożywcze których nie pokazałam. Wyrzuciłam też parę rzeczy zanim wpadłam na pomysł, żeby robić tego typu bilanse. Ale w przyszłym tygodniu będzie lepiej!