Jako, że tysięczny raz w tym miesiącu jestem chora to zabrałam się za zaległości! Ostatnie 3 dni przespałam i dzisiaj wróciłam do żywych. Teraz piję herbatkę i piszę. Nadrabiam zaległości serialowe. Sprzątam mieszkanie. Czyli nadeszła sesja, a ja wypieram to jak tylko mogę ;)
KOSMETYKI KOLOROWE + LAKIERY DO PAZNOKCI
1. Korektor - camouflage Catrice - 020
Najlepszy korektor w słoiczku jaki kiedykolwiek miałam. Jest tani, dostępny,
wydajny. Nigdy mnie nie zapchał, wszystko ładnie ukrywa i nie migruje po
twarzy.
2. Korektor płynny - camouflage Catrice - 020
Korektor
ideał. Jedyny jego minus to średnia wydajność, jeden starcza na 1,5
miesiąca. chociaż nie jest to aż taki minus, żebym chciała go na coś
zamienić. Natomiast jego dostępność to tragedia, jak już dorwę to kupuję
po 2-3 opakowania. Ale warto, ładnie zastyga, ukrywa wory pod oczami,
nie rusza się z twarzy, jest wodoodporny. Moim zdaniem najlepszy
drogeryjny korektor na rynku!
3. Podkład matujący - Maybelline dream matte mousse - 020
Mój
ulubiony podkład w sezonie jesienno - zimowym. Ładnie matowi twarz, ma
wspaniałą konsystencję, kolor jest idealnym odbiciem mojej twarzy,
wydajność wspaniała, twarz głdka. Same ochy i achy :D
4. Podkład rozświetlający - Rimmel Wake me up - 201 oraz 203
Mój
ulubiony podkład w sezonie letnim - gdy się opalę, kolor ideał. Ma
bardzo ładny zapach, kryje to co ma kryć (tak, maluję się w wakacje, ale
lekko). Jego konsystencja jest dobra na lato, bo w tym momencie gdy miałam
go na twarzy strasznie się ciastkował.
5. Puder matujący - Essence - transparent
Puder
sypki którego używam pod oczami. Jest drobno zmielony i ładnie
przytrzymuje korektor, nie osadza się w zmarszczkach. Nie używam go na
cała twarz bo zwyczajnie mi go szkoda, pod oczami jest idealny a na
całej twarzy ładnie matowi.
6. Puder kryjący - ISANA - hell, mittel
W
zależności od pory roku zmieniam kolor. Hell na jesień i zimę, mittel
na lato. Puder ładnie się rozprowadza, jest dostępny, tani, wydajny.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to opakowanie, które po kilku
użyciach się rozpada. Ale nie można mieć wszystkiego.
7. Róż - Wibo - 3 Steps to perfect face
Najpiękniejszy odcień różu na świecie. Zawsze gdy go używam dostaję mnóstwo
komplementów. Myślałam nawet, żeby kupić trio drugi raz dla samego różu,
ale kupiłam "zamiennik" z Bourjous - kolor prawie taki sam, ale jednak
Wibo wygrywa.
8. Rozświetlacz - Lovely - złoty
Najlepszy rozświetlacz na rynku, od wielu lat. Kupuję opakowanie za opakowaniem.
Tutaj także jedynym minusem jest szybko rozwalające się opakowanie.
9. Baza pod cienie do powiek - Paese
Mam
ją od ok. 2 lat i nie zamienię jej na żadną inną. Powoli zaczyna się kończyć, ale pracuję obok stoiska Paese więc kupię jak już będę na
wykończeniu.
10. Paletka cieni - WIBO - neutral eyeshadow palette
Używam
jej od czerwca, a posiadam od maja. Najlepsza paletka jaką kiedykolwiek miałam. Rzadko używam innych odkąd ją mam. Cienie mają dobra pigmentacje,
ładnie się rozprowadzają, trochę się osypują, ale nie jest to aż taki
problem.
11. Tusz do rzęs - Lovely Pump up, Maybelline lash sensational,
Maybelline The Rocket Volum Express
Maybelline The Rocket Volum Express
Nie
umiałam się zdecydować na jeden tusz, więc pokaże może ulubione trio.
Każdy z nich na 90% jest zawsze w moim domu. Kocham, ubóstwiam, używam,
kupuję. Wydłużają, podkręcają, nie osypują się.
12. Eyeliner - czarny mazak Maybelline master precise
Najwygodniejszy
w aplikacji, łatwy w zmywaniu, ale też bardzo mocny. Mam go już ponad
1,5 roku i nie nie wysuszył się. Nie wiem gdzie dziewczyny którym tego
typu eyeliner się zasusza go kupują i jak przetrzymują.
13. Szminki - Bourjous - rouge edition velvet - 06, 08, 09
Najlepsze,
najbardziej utrzymujące się szminki na rynku. Nie wałkują się, moge w
nich pracować 8-10 godzin i nadal produkt jest na ustach. Cena nie jest
najniższa, ale tragedii nie ma. Zawsze można je kupić na promocji -49% w
drogerii Rossmann!
14. Szminka - Lovely - Extra Lasting - 01, 02
Jak
produkt wyżej, natomiast dużo tańszy i posiada dużo mniej odcieni. Ale
nie odbiega ani formułą, ani jakością swojemu "konkurentowi"
15. Szminka - NYX - bling bling (BLL 191)
Najlepsza
szminka w najpilniejszym odcieniu. Niby mamy już NYX w PL ale tego typu
szminki nie ma niestety na ich stronie internetowej, a szkoda, bo
myślę, że byłaby hitem! ;)
16. Semilac - lakiery hybrydowe - 039, 130, 142
Moi
najwięksi ulubieńcy 2016. Używam hybryd od grudnia 2015 i tradycyjnym
lakierem "zamalowuję" paznokcie do pracy. Jednak na co dzień hybrydy są
dla mnie niezastąpione i nie zamierzam z nich rezygnować w najbliższym
czasie.
1. Żel pod prysznic - Dove
Jedyny,
najlepszy, nawilża, ładnie pachnie, czyści(?), dobrze się pieni, jest
wydajny, od wielu lat mój ulubiony żel pod prysznic.
2. Balsam - neutrogena, be beauty
Neutrogena
jest moim ulubieńcem od bardzo dawna. Ładnie nawilża, przyjemnie
pachnie, jest wydajny, nie roluje się, nie uczula (a jestem alergikiem i
część kosmetyków mnie uczula). Ogólnie same plusy.
Jeśli
chodzi o balsam z biedronki to dostałam go od siostry i byłam w szoku.
Jest większy niż przeciętny balsam, ma zapach kremu Nivea, bardzo ładnie
się rozprowadza, nawilża i jest przyjemny w stosowaniu.
3. Krem do depilacji - Bielenda
Śmierdzi
jak cholera, ale robi co ma robić. Jedna tubka starcza na depilację
całego ciała, a efekt utrzymuje się z zależności od miejsca
depilowanego. Jednak w tym roku planuję kupić depilator laserowy i raz
na zawsze pożegnać się ze wszystkimi włosami na moim ciele (poza tymi na
głowie oczywiście)
4. Szampon do mycia włosów - herbal essences - coconut
Niestety
niedostępny w Polsce. Wysłałam go sobie paczką ze Stanów i mam jeszcze
ponad litr! Ładnie czyści skórę głowy, nawilża włosy, odżywia je, chociaż
lekko obciąża. Używam go co 2-3 mycia dla zachowania włosów w
akceptowalnym dla mnie stanie.
5. Babeczka Agafi - szampon
Tani
szampon z hebe, ładnie czyści włosy i na tym jego zadanie się kończy.
Nie robi nic poza tym, ale czasami moje włosy właśnie takiej pielęgnacji
potrzebują.
6. Maska Kallos - keratynowa
Moja
najulubieńsza maska od lat. Opakowanie za opakowaniem, zużywam litrami i
kocham. Efekt który widzę na moich włosach jest oszałamiający. Nie
obcinałam włosów przez prawie 3 lata i gdy poszłam do fryzjera
dowiedziałam się, ze są super zdrowe i jak o nie dbam. Powiedziałam, ze
myję i co 2 mycia nakładam maskę Kallos i to tyle a u fryzjera nie byłam
tyle a tyle. Był w szoku i nie jestem pewna czy mi uwierzył.
7. Biosilk - jedwab do włosów
A
właśnie, może nie do końca moje włosy to zasługa tylko szamponu i
odżywki. Bo jak mi się przypomni to i jedwabiu użyję! Ale to już tak od
święta. Jednak lubię go za zapach i wygładzanie moich końcówek.
8. Szczotka - tanglee teezer
Zakup
który uważam, za jeden z najlepszych w moim życiu. Była to inwestycja,
ale warta swojej ceny w 100%. W domu używam wersji zwykłej a w torebce
zawsze mam przenośną. Jednak tę którą mam w domu muszę wymienić bo mam
ją już prawie 2 lata i włoski zaczynają się odkształcać.
9. Dezodorant - nivea
Niby nic, ale jest to mój ulubiony dezodorant w kulce od lat. Jest transparentny, nie robi plam na ubraniach i ładnie pachnie a co najważniejsze chroni cały dzień ;)
1. Płyn do demakijażu oczu - Ziaja
Najlepszy płyn do demakijażu oczy. Nigdy mnie nie szczypał, zawsze wszystko domywa i całkiem ładnie pachnie. Jedynym jego minusem jest średnia wydajność - jedna buletleczka starcza na ok. 1-1,5 miesiąca.
2. Płyn micelarny - Be beauty
Mój ulubiony płyn micelarny od lat. Zmywa makijaż, nawilża, nie podrażnia. Jednak ostatnio producent zmienił jego skład i zapach zaczął mnie lekko irytować. Myślę, że czas poszukać czegoś nowego!
3.Seria "Ziaja oczyszczające liście manuka"
Kocham tą serię marki Ziaja. Pomogła mi pozbyć się blizn potrądzikowych i utrzymać moją cerę (tłustą, trądzikową, naczynkową i wrażliwą!) w ładzie i składzie.
4. Neutrogena
Jeśli natomiast zdarzy mi się jakieś cudo na twarzy na pomoc przychodzi krem podobny składowo do polskiego kremu "Benzacne". Składnik aktywny jest w nim jednak w mniejszym stężeniu i jego formuła nie pozwala na nakładanie go pod makijaż.
5. Himalaya
Mój ulubiony krem do twarzy od 3-4 lat. Niezmiennie kupuję opakowanie za opakowaniem. Używam go głównie pod makijaż i po maseczkach które nakładam na twarz.
6. Olejek różany - Evree
On + Ziaja = twarz wyleczona z trądziku i blizn! Różnica jest zauważalna. Jego zapach jest cudowny, konsystencja bardzo wygodna, wydajność niesamowita!
7. Krem pod oczy - Clinique all about eyes
Niestety już go nie mam, ale był najlepszym krem pod oczy jaki kiedykolwiek miałam i z pewnością kupię go ponownie!
Kocham tą serię marki Ziaja. Pomogła mi pozbyć się blizn potrądzikowych i utrzymać moją cerę (tłustą, trądzikową, naczynkową i wrażliwą!) w ładzie i składzie.
4. Neutrogena
Jeśli natomiast zdarzy mi się jakieś cudo na twarzy na pomoc przychodzi krem podobny składowo do polskiego kremu "Benzacne". Składnik aktywny jest w nim jednak w mniejszym stężeniu i jego formuła nie pozwala na nakładanie go pod makijaż.
5. Himalaya
Mój ulubiony krem do twarzy od 3-4 lat. Niezmiennie kupuję opakowanie za opakowaniem. Używam go głównie pod makijaż i po maseczkach które nakładam na twarz.
6. Olejek różany - Evree
On + Ziaja = twarz wyleczona z trądziku i blizn! Różnica jest zauważalna. Jego zapach jest cudowny, konsystencja bardzo wygodna, wydajność niesamowita!
7. Krem pod oczy - Clinique all about eyes
Niestety już go nie mam, ale był najlepszym krem pod oczy jaki kiedykolwiek miałam i z pewnością kupię go ponownie!