Dzień wolny bez zakupów chyba byłby dniem straconym...
Zresztą ostatnio to nawet nie potrzebuję wolnego żeby wydać kasę :v
Jednak dzisiejsze zakupy trochę się różniły od tych ostatnich.
Głównie tym, że byliśmy też w Retro sklepie.
Myślałam, że będzie to sklep z rzeczami nowymi w stylu retro,
jednak to co zobaczyłam... było cudowne! Gdybym miała więcej kasy
a linie lotnicze nie robiłyby limitów bagażu to wykupiłabym pół sklepu!
Miały być też retro lody, ale żona właściciela pojechała tego dnia do mleczarza.
Czaicie? Pyszne, prawdziwe lody, 0 chemii i akurat w nasze wolne ich nie bylo...
Zobaczcie te zdjęcia! No cudownie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz