poniedziałek, 19 lutego 2018

Ulubieńcy niekosmetyczni - styczeń 18 - #1

Dzień dobry,

Dzisiaj czas na nową serię – mianowicie ulubieńców.  Kategorię zaczerpnęłam od innych dziewczyn, ale dodałam też swoje! W tym miesiącu postanowiłam zrobić oddzielnie kosmetycznych i niekosmetycznych, ale w kolejnych miesiącach będzie to jako jedna spójna całość.


 Film – Manchester by the sea.
Jest to oscarowy film który swoją światową premierę miał w roku 2016. Jako, że nie jestem zbyt dobra w opowiadaniu o filmie w taki sposób, żeby nie było to wielkim spojlerem to mogę was odesłać do  przeczytania co na ten temat mają do powiedzenia osoby z filmwebu. <KLIK>


2.    Muzyka – Sia

Jeśli chodzi o odkrywanie hitów, to jestem ostatnią osobą która się dowie, że dana piosenka jest hitem. Despasito odkryłam w połowie czerwca 2017. Sia znałam już wcześniej, ale gdy odtworzyłam sobie cały album na Spotify, przepadłam. Słuchałam większość stycznia i właściwie do teraz włączam sobie jej ‘radio’ i katuję wszystkie piosenki. 


3.     Youtube / blog – Siostra Polka

Karolinę odkryłam pod koniec 2017 roku, ale zaczęłam oglądać regularnie właśnie w styczniu. Jest to bardzo pozytywna dziewczyna, aktualnie będąca Au Pair w USA. Obejrzałam jej wszystkie filmiki i myślę, że zostanę na jej kanale na dłużej! YouTubeBlog


4.     Książka / artykuł

Jako, że nie zdążyłam przeczytać do końca żadnej książki a nie lubię w połowie mówić, że coś jest w całości świetne, bo końcówka może zepsuć cały efekt. Jednak nie jest tak, że nie czytałam wcale. W drodze do siostry udało mi się trafić na bardzo ciekawy artykuł o historii kinematografii w Polsce! Jeśli kogoś interesuje ten temat to załączę link i polecam ;)
<KLIK>
 
5.     Jedzenie / restauracja

Moim niewątpliwym hitem były odchudzone śledzie w śmietanie! Przepis dostałam od siostry i jest wyśmienity! 


6.    Ubranie

Moim zimowym niezbędnikiem oraz czymś w czym nie rozstawałam się w styczniu były 3 rzeczy. Moja kurtka (Hollister), buty (Timberland) oraz plecak (F&F).

Buty mam już 4 lata (kupiłam używane) i niestety, obawiam się, że będzie to ich ostatni sezon (skórka zaczęła pękać – moja wina, bo nie używałam żadnych impregnatów). 

Kurtkę kupiłam na wakacjach (hahah) i gdyby nie to, że czasem trzeba ją wyprać, to chodziłabym w niej w kółko!

Plecak to najświeższy zakup – z zimowych wyprzedaży. Jest super wygodny i bardzo pojemny – mieści całe moje jedzenie do pracy! 

Buty    Plecak     



7.     INNE – kalendarz oraz kominek

Kalendarz/planner kupiłam jeszcze w wakacje, w tjmaxxie. Jest to najlepsza rzecz jaką mogłam ze sobą przywieźć. Częściowo dlatego żałuję, że 2017 był ostatnim rokiem z wakacjami na Campie w USA. Kalendarz ma podział na jednej kartce na tydzień oraz posiada kartkę z całym miesiącem co jest super rozwiązaniem, bo mogę zapisać P-praca  $-wyplata i zawsze wiem, czy danego dnia mam coś zaplanowane! 





Kominek mam już od wielu lat, natomiast zawsze wracam do niego w okresie zimowym. Mam dosyć sporo wosków zapachowych dzięki czemu co chwilę moja sypialnia może pachnieć zupełnie inaczej! 



To już na tyle jeśli chodzi o moje ulubione rzeczy minionego miesiąca! ;)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz